Pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą z XIII wieku a pierwsza warownia została zbudowana przez króla czeskiego Wacława II i była tak zwaną warownią graniczną.Na początku XIV wieku zamek przechodzi we władanie księcia jaworsko-świdnickiego Henryka I.Po jego śmierci tereny te stają się lennem Czech.W kolejnych latach właścicielami posiadłości byli m.in. Dohnowie, Döbschützowie i Nostitzowie.W XVI wieku dokonano renesansowej przebudowy,założenie uzyskało zmodernizowane fortyfikacje zewnętrzne z bastejami.Na początku XX wieku właścicielem posiadłości został Ernst F. von Gutschow, na jego zlecenie znany architekt Bodo Ebhardt nadał budowli charakter romantycznego,gotycko-renesansowego zamku.
Przed budynkiem bramnym
W tle widok na wieżę
Zamek w środku też przeszedł modernizację,w ramach odbudowy przekształcono wnętrza,nadając im bogaty neorenesansowy i neogotycki wystrój.Z komnat na szczególną uwagę zasługuje Sala Rycerska,gdzie ozdobą jest neogotycki kominek i drewniany wewnętrzny balkon a także sypialnia z baldachimowym łożem.Obok sypialni mamy garderobę z ogromnymi lustrami a także pokój łazienny.W piwnicach zamkowych znajdziemy ekspozycję maszyn szyfrujących a zwieńczeniem naszego zwiedzania będzie wejście na wieżę skąd mamy piękne widoki na malowniczy zalew rzeki Kwisy a także rozległe podzamcze.
Jest to chyba jeden z nielicznych polskich zamków który przetrwał potop szwedzki oraz nie dotknęła go II wojna światowa.Na koniec naszej wizyty w tym pięknym miejscu trzeba było się posilić,więc chłopcy zrobili nam podpłomyki na warsztatach zamkowych.A teraz najedzeni ruszamy dalej:)
Bardzo ładny zamek. Kiedyś go zwiedzaliśmy, ale nie można było robić zdjęć. Pora więc na powtórne odwiedziny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zamek wciąż na mnie czeka :) Wiem, że wart jest zobaczenia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń