niedziela, 9 lutego 2014

Krzyżne


Krzyżne-przełęcz w Tatrach Wysokich położona na wysokości 2112 m n.p.m.między Doliną Pańszczycą a Doliną Roztoki,jeden ze skrajnych punktów szlaku Orlej Perci.



Nasza Trasa: Kuźnice ( 1010 m n.p.m.)  Boczań ( 1224 m n.p.m.)  Hala Gąsienicowa ( 1500 m n.p.m.)  Czerwony Staw Pańszczycki ( 1654 m n.p.m.)  Krzyżne ( 2112 m n.p.m.)  Dolinka Buczynowa  Dolina Pięciu Stawów Polskich   Wodogrzmoty Mickiewicza  Palenica Białczańska ( 980 m n.p.m.)

Wyprawa na Krzyżne to przede wszystkim sprawdzenie naszych możliwości i pierwsza wyprawa w Tatry Wysokie.Szlak jest mało uczęszczany,przechodzi przez piękną Dolinę Pańszczyca i jest końcowym odcinkiem Orlej Perci.Naszą wędrówkę zaczynamy w Kuźnicach skąd znanym nam szlakiem niebieskim idziemy na Boczań.Pogoda jest naprawdę super tak więc na szlakach pełno ludzi.Z Boczania dość sprawnie dochodzimy do schroniska Murowaniec.Tu kawka z termosu i chwila odpoczynku w cieniu świetnie widocznej Orlej Perci.Większość ludzi wybiera się w rejon: Kasprowego Wierchu,Świnicy,Kościelca i Orlej Perci,tak więc my samotnie wyruszamy żółtym szlakiem wchodząc w Las Gąsienicowy.Idąc dalej przekraczamy mostkiem Czarny Potok i za chwilę wychodzimy na rumowiska skalne skąd rozciąga się piękny widok na Dolinę Gąsienicową.Tu następuje obowiązkowa sesja zdjęciowa.Maszerujemy dalej zboczem zwanym Dubrowiskami,przechodzimy przez Żółty Potok i wędrujemy dalej wśród kosodrzewin aby za dwadzieścia minut zejść ścieżką na dno Doliny Pańszczyca.Tu wymuszona przerwa gdyż Robert naśladując kozice stłukł sobie kolano,na szczęście nie groźnie i możemy kontynuować wyprawę.Idziemy dnem doliny wprost do Czerwonego Stawu,nad którym mamy zaplanowaną przerwę na drugie śniadanie.Po naładowaniu baterii ruszamy szlakiem w poprzek doliny aż pod stoki Koszystej,maszerujemy dalej jakieś pół kilometra.Zaczynamy lekkie podejście aby bokiem Wielkiej Kopki wejść w górną część doliny.Teraz wśród surowych skalnych turni widzimy nasz cel,został nam ostatni etap.Zaczynamy mozolne i dość monotonne podejście.Po piarżyskach dochodzimy do skalnego żeberka,po drodze mijając stadko kozic i usypistym stokiem wychodzimy na przełęcz.Czas przejścia od Kuźnic to około pięć godzin ( dla nie posiadających aparatu fotograficznego i bardziej sprawnych zdecydowanie krócej).Na przełęczy niesamowite widoki na najwyższe szczyty całych Tatr między innymi: Kołowy Szczyt,Lodowy Szczyt,Łomnica,Gerlach,Ganek,Rysy i mógłbym tak wymieniać dość długo.Po prawej stronie widzimy Dolinę Pięciu Stawów Polskich a przed nią widać i słychać Wielką Siklawę.Nie wiadomo gdzie się patrzeć i co fotografować,tak więc na Krzyżnem spędziliśmy więcej czasu niż planowaliśmy.Lecz trzeba schodzić,bo jeszcze kawał drogi przed nami a mamy zamiar wracać drogą przez Dolinę Pięciu Stawów.Trawersujemy ścieżką na prawo i po chwili schodzimy skalistą grzędą na skraj żlebu aby po kilkudziesięciu metrach dojść na zbocze Wielkiej Buczynowej Turni.Zejście strasznie nam się dłuży i mamy wrażenie,że nigdy się nie skończy.Napotkani wędrowcy pocieszają nas,że już niedługo zejście się kończy.Rzeczywiście za niedługo wchodzimy w kosówki i progiem Dolinki Buczynowej maszerujemy w stronę doliny.Teraz zboczami Koziego Wierchu szlak zatacza łuk i przez Wyżni oraz Niżni Zagon docieramy do niebieskich znaków.Przed nami Wielki Staw Polski tu trzeba zrobić małą przerwę aby złapać oddech po tym nie kończącym się zejściu.Ruszamy dalej po prawej stronie mijamy schronisko i czarnym szlakiem schodzimy do Doliny Roztoki.Teraz to już z górki i po godzinie sprawnego marszu jesteśmy przy Wodogrzmotach Mickiewicza.Przed nami ostatni odcinek.Asfaltową drogą ruszamy do Palenicy.Nogi już tak nie niosą ale trzeba iść,Robert daje radę to i my musimy.Ostatni zakręt i widać już parking,wchodzimy do busa i w drogę na Olczę.Wyprwa nas mocno zmęczyła ale warto było,widoki z Krzyżnego,Dolina Pańszczyca,to obrazy które zapamiętamy na zawsze.  







































































2 komentarze:

  1. Witam serdecznie ile syn miał lat na tej wycieczce? Zastanawiamy się nad przejściem z Murowanca i z powrotem w lato. Mamy dwóch synów 8 i 10 lat. W górach bywamy bardzo często. Kondycję mamy bardzo dobrą. Proszę mi powiedzieć czy na samym Krzyżnem jest mocno stromo w sensie od razu jakaś przestrzeń przepaść po drugiej stronie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam,syn miał wtedy przeszło 10 lat,podejście pod Krzyżne jest trochę strome ale bym nie przesadzał,a po drugiej stronie...najwspanialsze widoki w całych Tatrach.Jeśli macie dobrą kondycje a synowie trochę obycia z górami to śmiało możecie iść,spotkaliśmy sporo dzieci w podobnym wieku do naszego Roberta.Serdecznie Pozdrawiam.

      Usuń