Zimowy Białystok
Białystok to największe miasto w województwie podlaskim położone nad rzeką
Białą. Miasto z naszej długiej listy miejsc do odwiedzenia. Postanowiliśmy
je odwiedzić na początku ubiegłego roku. Zresztą nie przez przypadek, po
pierwsze nasza
tradycyjna eskapada na początek roku
( choć już nie ze starszym synem) a po drugie śnieg:)
Mimo niezbyt sprzyjających okoliczności spowodowanych pandemią a co za tym
idzie lockdownem ( min. zamknięte restauracje) postanowiliśmy zaryzykować
i wyruszyć do stolicy Podlasia. Herbata w termosie i zapas kanapek miał
nam zapewnić siłę do tego aby pospacerować po zimowym Białymstoku. Przed
wyjazdem zrobiliśmy listę miejsc które chcieliśmy zobaczyć:
- Muzeum Podlaskie w Ratuszu
- Pałac Branickich wraz z ogrodami
- Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego
Po wyjściu z pociągu zaczęliśmy realizować nakreślony plan, a okazało się to
całkiem proste i przyjemne. Już po minięciu Bazyliki Św. Rocha skierowaliśmy
się na ulicę Lipową czyli najbardziej reprezentatywną ulicą w mieście gdzie
znajduje się połowa miejsc z naszej powyższej listy. Ale zanim na dobre
zaczniemy zwiedzanie musimy na chwilę opuścić ulicę Lipową i pomaszerować do
alei Józefa Piłsudskiego gdzie znajduje się jeden z najbardziej znanych Polskich Murali czyli „Dziewczynka z Konewką”. W niedalekiej okolicy odnajdujemy inne ciekawe
dzieła malarstwa ściennego. Wracamy na Lipową. Przed nami Muzeum Podlaskie w
którym dziś główną atrakcją jest wystawa fajansu angielskiego. Oczywiście
muzeum ma wystawę stałą na której prezentuje przepiękne obrazy pędzla znanych
malarzy, min. Wyspiańskiego, Malczewskiego czy Olgi Boznańskiej. Po obcowaniu
ze sztuką czas się posilić, bary zamknięte, wszędzie pełno śniegu więc idziemy
na przystanek autobusowy i wyciągamy nasz bufet. Posileni możemy iść i
zobaczyć najpiękniejszy zabytek Białegostoku czyli Pałac Branickich. Nazywany
„Wersalem Północy” pałac w swojej pierwszej postaci został wybudowany w XVI
wieku, w latach późniejszych przeszedł kompletną przebudowę za sprawą min. tak
wybitnego architekta jak
Tylman z Gameren.
Pałac został zniszczony pod koniec II Wojny Światowej (w 1944 roku) ,
odbudowano go w latach 1946-1960 a obecnie siedzibę ma tam Uniwersytet
Medyczny. Czas na znalezienie psa a dokładnie Psa Kawelina. Rzeźba jest
usytuowana w parku Planty i jest niemal wierną repliką przedwojennego Kawelina
który stał przy ogrodzeniu pałacu Branickich. Są dwie legendy dotyczące
pochodzenia imienia psa a jedna z nich ( ta bardziej prawdopodobna) mówi, że
pochodzi od nazwiska Carskiego pułkownika Mikołaja Kawelina którego
rzeźba miała przypominać. W całkiem niedalekiej odległości od białostockich
Plant, między blokami, odnajdujemy pomnik Wielkiej Synagogi. Została zbudowana
w latach 1909-1913 na miejscu starej synagogi. W 1941 roku niemcy zapędzili do
synagogi 800 żydów i ją podpalili, wszyscy zginęli. Na miejscu tragedii
postawiono pomnik-zniszczoną kopułę synagogi oraz tablicę pamiątkową. Wracamy
na Planty. Po ich drugiej stronie znajduje się ostatni punkt
dzisiejszej wycieczki czyli Muzeum Rzeźby im. Alfonsa Karnego. Znajdujące się
w zabytkowej drewnianej willi muzeum gromadzi dzieła rzeźbiarza oraz
dokumentuje artystyczną działalność artysty. To już koniec naszej wycieczki,
teraz trzeba przyjechać latem i oczywiście z nową listą a myślę że nie będzie
wiele krótsza niż ta dzisiejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz