Nasza Trasa: Rabka-Zaryte ( 470 m n.p.m.) Luboń Wielki ( 1022 m n.p.m.) Rabka-Zaryte ( 470 m n.p.m.)
Luboń Wielki,nawybitniejszy szczyt w Beskidzie Wyspowym położony na wysokości 1022 m n.p.m. Jest nazywany przez miejscowych Biernatką,na szczycie znajduje się schronisko PTTK na Luboniu Wielkim.W fazie planowania wyjazdu na południe naszego kraju ten szczyt nie był brany w ogóle pod uwagę,nasze plany w tym rejonie były zupełnie inne.Awaria samochodu spowodowały zmianę planów i po przejrzeniu przewodnika wybór padł na Luboń Wielki i wejście żółtym szlakiem zwany Percią Borkowskiego.Wyruszmy znowu we dwóch,szybkie śniadanie i kierujemy się na przystanek PKS przy Zakopiance.Do Rabki-Zdrój mamy jakieś 40 km tak więc mała godzinka i jesteśmy na miejscu,tu przesiadamy się w busa i dojeżdżamy na Zaryte.Kierowca busa wysadza nas przy początku żółtego szlaku.Ruszamy,mijamy zabudowania i idziemy drogą pośród łąk i pól.W pewnym momencie dochodzimy do rozwidlenia dróg i skręcamy w prawo aby po chwili wejść do lasu.Podchodzimy stromym podejściem,Robert jest mocno podekscytowany poszukiwaniem grzybów,których jest dość sporo i co chwila jakiegoś znajduje.Wchodzimy do rezerwatu "Luboń Wielki",szlak wspina się po głazach i za chwilę wychodzimy na gołoborza.Zaczyna się najfajniejszy moment szlaku gdzie musimy się trochę nagimnastykować,trzeba pilnować oznaczenia szlaku,trawersujemy zbocze po kamieniach,za chwilę przechodzimy na drugą stronę zbocza aby za chwilę zejść w dół i ścieżką tuż przy samej ścianie dojść do drogi leśnej.Została w sumie ostatnia prosta i pośród bukowego lasu dochodzimy na szczyt.Po paru minutach meldujemy się w schronisku.Tu robimy sobie dłuższą przerwę,pogodę mamy piękną,czas jest niezły i najważniejsze ze szczytu mamy przepiękne widoki.Po około godzinie wyruszamy,tym razem idziemy niebieskim szlakiem,który jest najszybszy i najkrótszy do zejścia.Zejście zajmuje nam około półtorej godziny.Wychodzimy na drogę z Mszany Dolnej do Rabki i tu łapiemy busa,który dowozi nas do centrum Rabki-Zdrój.Piękna wycieczka z fajnym żółtym szlakiem i super widokami i co ważne poznaliśmy choć trochę Beskid Wyspowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz