niedziela, 1 listopada 2015

Zamek w Nowym Wiśniczu


Po zwiedzeniu Chęcińskiego zamku ruszamy dalej na południe i po dwóch godzina docieramy do naszego kolejnego celu.
Jest nim Zamek Kmitów i Lubomirskich w Nowym Wiśniczu.Położony na zalesionym wzgórzu nad rzeką Leksandrówką został wzniesiony w przez Jana Kmitę w drugiej połowie XIV wieku.Udaje nam się zdążyć na ostatnie wejście na zamek tak więc zadowoleni oczekujemy na naszego przewodnika.Gdy pojawia się miła pani przewodnik i zaczyna opowiadać o historii zamku daje znać zmęczenie naszego najmłodszego.Wypadło na to że Marta zabierze młodego i zamiast zwiedzać pójdzie do samochodu gdzie razem będą odpoczywać.Szczerze powiedziawszy wiele nie straciła,budowla robi o wiele większe wrażenie na zewnątrz a niżeli w środku.Po zwiedzeniu wnętrz warowni udajemy się na parking i czym prędzej ruszamy w stronę Beskidu a dokładnie do Węglówki.




























1 komentarz:

  1. Rzeczywiście, wiele się nie traci, jeśli się nie obejrzy wnętrz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń