niedziela, 22 grudnia 2019

Šibenik-Twierdza św. Michała


O Šibeniku już było ale że jesteśmy pasjonatami zamków,postanowiliśmy osobny wpis poświęcić jednej z tamtejszych twierdz.Twierdza św. Michała zwana czasem zamkiem św. Anny położona jest na około 70 metrowym wzniesieniu i całkowicie góruje nad miastem.
Pierwsze informacje o twierdzy mówią że już w XI wieku pojawiły się tu pierwsze fortyfikacje.Budowla pełniła funkcje obronne i odgrywała ważną rolę ze względu na swoje położenie z jednej strony widok na ujście rzeki Krka a z drugiej na morze, swój obecny kształt uzyskała w XV wieku.W XVII i XVIII wieku doszło do eksplozji magazynu prochu przez co obiekt został poważnie uszkodzony.Do XIX wieku twierdza była połączona z murami miejskimi lecz w drugiej połowie tegoż wieku mury zostały całkowicie rozebrane.Fortyfikacja została zbudowana na planie nieregularnego prostokąta a głównym budulcem był biały kamień.W obrębie budowli zachowały się dwie wieże z XV i XVI wieku.Nazwa twierdzy pochodzi od istniejącego kiedyś w jej obrębie kościoła św. Michała.Kościół nie przetrwał do naszych czasów ale nazwa pozostała.





Krótki spacerek i po kilku minutach marszu docieramy do kasy.Bilet rodzinny kosztuje 110 kun i pozwala na wstęp także do twierdzy Barone oddalonej o jakieś 10 minut drogi.Po wejściu na teren twierdzy udajemy się do środka budowli aby zobaczyć czy jest jakaś ekspozycja do obejrzenia.Szału nie ma,trochę elementów budowlanych i ... wojownik z łukiem:)


Po zwiedzeniu środka twierdzy wychodzimy na górę gdzie mieści się amfiteatr,latem odbywają się tu liczne koncerty oraz inne wydarzenia kulturalne.Bardzo fajny pomysł na zagospodarowanie przestrzeni w twierdzy oraz przyciągnięcie turystów coraz liczniej odwiedzających Chorwację.





Na koniec zwiedzania najładniejszy punkt naszej wycieczki czyli podziwianie widoków a były niesamowite.Przyznaje że palec nie opuszczał przycisku spustu migawki aparatu bo w którą stronę się nie spojrzało to widoki były przepiękne.







Gdy skończyliśmy się delektować widokami trzeba było powoli opuszczać twierdzę ale za nim się z nią pożegnaliśmy obejrzeliśmy jeszcze mury z drugiej strony.Była to nasza pierwsza wycieczka na "zamek" w tym regionie Europy i po trzykroć.Piękna budowla która mimo swojej historii zachowała swój pierwotny charakter no i ten amfiteatr...









2 komentarze:

  1. W poprzednim komentarzu wspomniałem o tej twierdzy i widzę, że tam dotarliście. Widoki przepiękne a i twierdza warta wspinaczki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda widoki wspaniałe warte wspinaczki:)Pozdrawiam

      Usuń