Wracając z Wałbrzycha do Pokrzywnej mieliśmy trochę czasu więc postanowiliśmy odwiedzić Ząbkowice Śląskie.
Wybór był dość trudny bo po drodze było dużo ciekawych miejsc które warto zobaczyć.To sympatyczne miasteczko założono u stóp Sudetów w XIII wieku i co ciekawe nazywało się kiedyś Frankenstein.Parkujemy samochód w pobliżu budynku Poczty Głównej i kierujemy się na ząbkowicki rynek.Stoi tam wybudowany w 1864 roku neogotycki budynek w którym mieści się miejski ratusz,choć z daleka wyglądał jak kościół.Zostawiamy rynek i udajemy się do najbardziej znanej ząbkowickiej budowli krzywej wieży.Nazywana śląską Pizą ma 34 metry wysokości i przeszło 2 metrowe odchylenie od pionu.Wdrapaliśmy się na szczyt wieży gdzie mieści się taras widokowy z którego można obserwować piękny okoliczny krajobraz.Krótka sesja zdjęciowa i ruszamy do ostatniego zabytku na naszej liście czyli ząbkowickiego zamku.Został wzniesiony w 1321 roku z inicjatywy księcia Bernarda Świdnickiego.Obecnie ruiny zamku są poddawane renowacji a pod zamkiem trafiliśmy na imprezę muzyki disco polo,tak więc masa ludzi i masa policji, w takich warunkach obejrzeliśmy zamek i wróciliśmy do samochodu.Miasteczko piękne tak więc jak będziecie w okolicy to serdecznie polecamy bo naprawdę warto się tu zatrzymać.
Bardzo ciekawe miasteczko. Niedawno i ja je odwiedziłem, również byłem pod jego urokiem :)
OdpowiedzUsuń