Tuż przed nastaniem pandemii koronawirusa udało się nam wybrać z Wojtkiem na jego pierwszą w tym roku wędrówkę.
Naszą wycieczkę zaczęliśmy w Olesinie,osiedlu na peryferiach warszawskiej dzielnicy Białołęka.Trasa była stosunkowo krótka bo zaledwie 15 km ale i tak rekordowa jeśli chodzi o Wojtka ( do tej pory jego rekord to 12 km).Maszerowaliśmy głównie po Puszczy Słupeckiej którą chcieliśmy trochę poznać ( a głównie ja ) w ramach planowanej dłuższej trasy którą miałem przebyć wiosną tego roku.Początek trasy to czarny szlak którym po około 2 km docieramy do Rezerwatu przyrody Łęgi Czarnej Strugi.Jest to leśny rezerwat przyrody położony nad rzeką Czarną którego celem ochrony jest zachowanie fragmentu naturalnych lasów łęgowych.Tutaj skręcamy w prawo i zmieniamy kolor szlaku na zielony.Wędrujemy samotnie i w ciszy którą przerywają liczne pytania Wojtka.I tak spokojnym krokiem docieramy na obrzeża podwarszawskich Marek skąd niebieskim szlakiem rowerowym wracamy na Białołękę.
No to się Wam udało,na następny wypad trzeba będzie poczekać. miejmy tylko nadzieję, że niedługo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI na południe od Pragi też tak ciekawie i pięknie. I nawet Park Krajobrazowy tu jest, tyle, że teraz łatwo się natknąć na obwodnicę w budowie, co może być interesujące acz niezbyt romantyczne.
OdpowiedzUsuń